Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2015

Klejnot Polesia

Obraz
Tytuł może sugerować, iż kolejny artykuł dotyczy drogich minerałów, rzadkich kamieni czy też bursztynu, który wkrótce może być eksploatowany w pobliżu PPN. Klejnotu Polesia nie kupicie jednak w żadnym sklepie jubilerskim. Co można więc uznać za klejnot, skoro nie jest to kamień szlachetny ani piękna ozdoba? Są rzeczy, których wartości wycenić się nie da. Przynajmniej nie tej ekonomicznej, jak w przypadku zasobów przyrodniczych, czystego powietrza, bioróżnorodności czy rzadkich gatunków roślin i zwierząt. Artykuł ten traktuje o największej osobliwości Poleskiego Parku Narodowego – żółwiu błotnym. Poświęćmy chwilę, aby zapoznać się z tym wyjątkowym stworzeniem. Nie będę rozpisywał się na temat systematyki, biotopu czy statystyki, przedstawię Wam kilka ciekawostek na jego temat. Żółwie to chyba najdłużej żyjące zwierzęta, występujące naturalnie na terytorium naszego kraju. Mogą osiągać wiek ponad 100 lat i to bez zaawansowanej opieki zdrowotnej.   Żeby odróżnić samca od samicy

Król poleskich bagien

Obraz
Gdy myślimy o zwierzęciu charakterystycznym dla Polesia, od razu przychodzi nam na myśl żółw błotny bądź żuraw. Pierwszy z nich faktycznie jest największą osobliwością tych terenów, drugi natomiast kojarzy się nam z Polesiem, zapewne dzięki obfitości występowania i nierozerwalnej więzi z torfowiskami. Jednak ten tekst nie dotyczy żadnego ze wspomnianych zwierząt. Artykuł poświęcony jest temu, które – według mnie – jest niekwestionowanym królem poleskich bagien… Mowa o jednym z największych polskich ssaków – łosiu. Już sama Matka Natura przystosowała te zwierzęta w sposób wręcz idealny do życia na terenie Polesia. Szeroko rozstawione racice oraz długie badyle * pozwalają łosiom poruszać się po miejscach niedostępnych na co dzień innym zwierzętom. Zadziwiające jest, z jaką gracją te, ważące nawet 700 kg (!), zwierzęta przemieszczają się po poleskich kniejach i mokradłach, praktycznie bezszelestnie. Co ciekawe, łosie nigdy nie galopują. Mogą biec kłusem, osiągając prędkość 3

Od czegoś trzeba zacząć...

Obraz
Witam Was bardzo serdecznie na moim autorskim blogu! Długo zastanawiałem się nad jego tematyką, nad nurtem, którym będą płynąć kolejne teksty. Przede wszystkim jednak myślałem nad pierwszym z nich. Pierwszy artykuł powinien być podobno jak grom z jasnego nieba. Krótki, zwięzły, ale robiący piorunujące wrażenie – tak, aby każdy, kto go przeczyta, czekał na kolejną odsłonę. No cóż, przynajmniej próbowałem...  W blogu Okiem Parkowca znajdziecie cykl historii i przygód młodego – czyli świeżo upieczonego – pracownika Poleskiego Parku Narodowego.  Zacznijmy jednak klasycznie, od początku (tak chyba będzie najlepiej). Zastanawiacie się może: dlaczego park na rodowy? Praca w takim miejscu od zawsze była moim marzeniem. W Polsce istnieją obecnie 23 parki narodowe, które zajmują zaledwie 1% powierzchni kraju. Tereny parków to obszary niezwykle cenne przyrodniczo, często praktycznie niezmienione przez ludzi. Czynna ochrona środowiska, prowadzona na ich obszarze, ma na celu nie t